babielatofilmowe.pl

Jodie foster o współpracy z gwiazdami pokolenia z: są bardzo denerwujący i robią błędy w e-mailach

Jodie foster o współpracy z gwiazdami pokolenia z: są bardzo denerwujący i robią błędy w e-mailach

Aktorka Jodie Foster wyraziła niezadowolenie ze współpracy z gwiazdami pokolenia Z. Dwukrotna zdobywczyni Oscara twierdzi, że młodzi aktorzy bywają bardzo irytujący podczas pracy na planie filmowym. Zarzuca im przede wszystkim niepunktualność i lekceważący stosunek do zasad poprawności językowej. Jak wynika z jej słów, młodzi celebryci ignorują ustalone godziny zdjęć lub przychodzą z opóźnieniem. Ponadto w swoich mailach popełniają rażące błędy, których nawet nie chcą poprawiać.

Irytujące zachowanie gwiazd pokolenia Z

Jodie Foster, dwukrotna laureatka Oscara, nie ukrywa rozczarowania postawą młodych aktorów pokolenia Z, z którymi przyszło jej współpracować. Jak przyznała w najnowszym wywiadzie, celebryci urodzeni po 1995 roku bywają "naprawdę irytujący", zwłaszcza w miejscu pracy. Ich swobodne podejście do obowiązków zawodowych coraz częściej budzi kontrowersje.

Gwiazdy pokroju Billie Eilish, Timothée Chalameta czy Zendayi oskarżane są o rozleniwienie, brak dyscypliny i ignorowanie zasad panujących w show-biznesie. Niektórzy reżyserzy i producenci przyznają, że trudno im nawiązać z młodymi aktorami partnerską relację opartą na wzajemnym szacunku. Często skarżą się także na ich specyficzne poczucie humoru i dystans do swoich obowiązków.

Spóźnienia i niepunktualność

Jednym z głównych zarzutów pod adresem młodych gwiazd jest notoryczna niepunktualność. Nierzadko zdarza im się spóźniać na plan filmowy lub na spotkania, tłumacząc się zmęczeniem lub brakiem natchnienia. Jodie Foster przytacza przykład aktora, który stwierdził, że nie czuje się na siłach, by zagrać zaplanowaną na dany dzień scenę i przyjdzie do pracy o 10:30 zamiast o 8:00.

Tego typu sytuacje są nie do zaakceptowania dla reżyserów przyzwyczajonych do rygorystycznego pilnowania harmonogramu zdjęć. Młodzi celebryci wydają się bagatelizować fakt, że ich spóźnienia powodują przestoje i generują dodatkowe koszty produkcji. Wychodzą z założenia, że skoro są gwiazdami, mogą stawiać warunki i decydować o godzinach pracy.

Aktorzy Z ignorują zasady języka

Innym mankamentem młodych aktorów, na który zwraca uwagę Jodie Foster, jest ich ignorancja w zakresie poprawności językowej i zasad gramatyki. W mailach i wiadomościach pełnych błędów ortograficznych zwyczajnie nie przejmują się poprawną pisownią czy interpunkcją.

Gdy Foster zwróciła pewnemu aktorowi uwagę, że jego e-mail jest nieczytelny z powodu rażących błędów, ten odparł beztrosko, że sprawdzanie pisowni byłoby "w pewien sposób ograniczające". Tego typu ignorancka postawa budzi konsternację u starszego pokolenia aktorów, dla których dbałość o język była zawsze prestiżową sprawą.

Błędy językowe gwiazd pokolenia Z stały się swego rodzaju znakiem firmowym i rzadko kto upomina ich o poprawność. Być może wynika to z przeświadczenia, że i tak się nie zmienią, więc krytyka jest bezcelowa. Jodie Foster nie ukrywa jednak rozczarowania postawą młodych i ich ignorancją wobec reguł języka ojczystego.

Czytaj więcej: Prequel kultowego horroru: The First Omen. Legendarna seria powraca w nowej przerażającej odsłonie

Niechęć młodych do korekty tekstów

Oskarżenia pod adresem celebrytów pokolenia Z nie są bezpodstawne. Wiele badań wskazuje, że młodzi ludzie przejawiają coraz większą niechęć do poprawiania i korygowania własnych tekstów. Uważają, że jest to stratą czasu, a oni i tak zostaną zrozumiani.

Niechlujne pisanie mało ich obchodzi, byle tylko przekazać myśl. Zdumiewające, jak młode pokolenie lekceważy poprawną polszczyznę, nie mówiąc już o ortografii – mówi dr Kowalski, językoznawca.

Powszechnym zjawiskiem jest też niestosowanie zasad interpunkcji, co prowadzi do niejasności w odbiorze tekstu. Młodzi celebryci wydają się wręcz dumni ze swojego buntu przeciw regułom, co obrazuje cytowana wypowiedź aktora do Jodie Foster.

Można odnieść wrażenie, że młode pokolenie uważa dbałość o poprawną polszczyznę za przejaw "boomerowskich" uprzedzeń, którymi się nie przejmuje. Jodie Foster ma prawo czuć się rozczarowana tą postawą.

Brak dyscypliny młodych aktorów

Jodie foster o współpracy z gwiazdami pokolenia z: są bardzo denerwujący i robią błędy w e-mailach

Reasumując, gwiazdy pokroju Billie Eilish czy Timothée Chalameta reprezentują nowy typ celebryty, który nie przejmuje się zbytnio rygorami panującymi w show-biznesie. Ich buntownicza postawa przejawia się brakiem dyscypliny, lekceważącym stosunkiem do pracy i ignorancją w kwestiach językowych.

Starsze pokolenie, wychowane w poszanowaniu reguł i szacunku dla języka, ma prawo odczuwać irytację. Jodie Foster ujawniła to, o czym wielu myśli – młodzi celebryci bywają po prostu "naprawdę denerwujący" i trudno się z nimi dogadać. Być może z wiekiem się zmądrzeją i zaczną doceniać wartości, które dziś lekceważą.

Pokolenie X i starsi (np. Jodie Foster) Pokolenie Z (np. Billie Eilish)
Rygorystyczne przestrzeganie zasad Lekceważenie zasad
Punktualność Częste spóźnienia
Poprawność językowa Liczne błędy, niechęć do poprawiania
Szacunek do starszych Dystans i poczucie wyższości

Podsumowanie

Artykuł porusza istotny problem różnic międzypokoleniowych w show-biznesie. Jodie Foster, reprezentująca starsze pokolenie, zwraca uwagę na irytujące jej zdaniem zachowania młodych gwiazd pokroju Billie Eilish czy Timothée Chalameta. Zarzuca im głównie brak dyscypliny, niepunktualność i lekceważący stosunek do poprawności językowej.

Młodzi celebryci rzeczywiście często spóźniają się na plan filmowy, ignorując fakt, że dezorganizują pracę ekipy. Ponadto w mailach i wiadomościach nie przejmują się błędami, uważając dbałość o język za przeżytek. Ta ignorancka postawa irytuje starszych, dla których język zawsze był wartością.

Artykuł pokazuje, że młode pokolenie celebrytów reprezentuje nowy, bardziej swobodny typ gwiazdy, która nie czuje się zobligowana do przestrzegania rygorów obowiązujących w branży. Dla wychowanych w poszanowaniu reguł przedstawicieli starszego pokolenia jest to trudne do zaakceptowania, stąd frustracja Jodie Foster.

Tekst w ciekawy sposób przedstawia problem kulturowego dysonansu między doświadczonymi aktorami pokroju Foster a buntowniczymi celebrytami pokolenia Z. Warto zastanowić się, czy wraz z upływem czasu młodzi zmienią swoje nastawienie i nabiorą większego szacunku dla reguł obowiązujących w branży.

5 Podobnych Artykułów

  1. Czas honoru: ile odcinków ma ten kultowy serial i czy warto go obejrzeć?
  2. Ta niepozorna historia skrywa więcej niż się wydaje. Jedna krew - niezwykła recenzja
  3. W Powietrzu - lekka nowa komedia z 2023 roku. Recenzja
  4. Najlepsze filmy erotyczne na Netflix - lista gorących produkcji i seriali
  5. Drakula: Luc Besson opowieść o legendarnym wampirze - epicka produkcja rozrywkowa
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Norbert Kamiński
Norbert Kamiński

Witajcie na moim kinematycznym podróżowaniu przez ekrany! Jestem zapalonym filmofilem, oddającym się fascynacji magią montażu i narracji. Na moim blogu dzielę się nietuzinkowymi analizami, zagłębiając się w kontekst historyczny i estetyczny produkcji. Razem odkrywamy zakamarki kultowych dzieł i nowości, analizując technikę i przekaz. Czekajcie na filmowy szał, bo na ekranie każdy kadr skrywa świat emocji!

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 5.00 Liczba głosów: 1

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły

Jodie foster o współpracy z gwiazdami pokolenia z: są bardzo denerwujący i robią błędy w e-mailach