Debiutancki film Quentina Tarantino "Zabijanie na śniadanie" wstrząsnął światem kina niezależnego na początku lat 90. Obraz ten wprowadził nową jakość w sposobie kręcenia filmów, a także poruszał kontrowersyjne wątki przemocy i brutalności na ekranie. "Zabijanie na śniadanie" na stałe wpisało się w kanon kina niezależnego i zapoczątkowało niezwykłą karierę młodego reżysera.
"Zabijanie na śniadanie" - geneza filmu Quentina Tarantino
Quentin Tarantino pracował jako kelner i sprzedawca wideo, zanim został reżyserem. Pasjonował się filmami klasy B, zwłaszcza z gatunku exploitation. W początkach lat 90. napisał scenariusz "Zabijania na śniadanie", który spotkał się z dużym zainteresowaniem w Hollywood. Producent Lawrence Bender postanowił sfinansować projekt, którego budżet wyniósł zaledwie 1,2 miliona dolarów. Zdjęcia kręcono w Los Angeles w marcu 1993 roku. Film miał premierę na Festiwalu Filmowym w Sundance, gdzie zebrał entuzjastyczne recenzje.
Sam Tarantino określał "Zabijanie na śniadanie" jako hołd dla kina klasy B, które uwielbiał. Chciał stworzyć dzieło, które łączy w sobie elementy gangsterskiego kina, filmów karate oraz wątki zemsty. Reżyser celowo wprowadził do filmu dużą dozę brutalności i czarnego humoru. Efektem jest obraz przełamujący ówczesne konwencje filmowe.
Fabuła i opis bohaterów filmu "Zabijanie na śniadanie"
Akcja "Zabijania na śniadanie" rozgrywa się w Los Angeles. Głównymi bohaterami są dwaj płatni zabójcy - Vincent Vega (John Travolta) i Jules Winnfield (Samuel L. Jackson). Otrzymują oni zlecenie od szefa gangu Marsellusa Wallace'a (Ving Rhames), by odzyskać walizkę zawierającą tajemniczy przedmiot. W trakcie realizacji zadania natrafiają na liczne komplikacje.
Vincent Vega to opanowany i elegancki zabójca, lubiący filozoficzne dywagacje. Jules Winnfield to bezlitosny twardziel, który cytatami z Biblii uzasadnia swoje krwawe czyny. Obaj bohaterowie mają charakterystyczny styl bycia i mówienia, co czyni ich postacie niezwykle charyzmatycznymi.
Drugoplanowymi bohaterami są m.in. Mia Wallace (Uma Thurman), żona szefa gangu, u której bok Vincent spędza wieczór, a także zdesperowani złodzieje walizki - Ringo (Tim Roth) i Yolanda (Amanda Plummer). Kolejną ważną postacią jest Butch Coolidge (Bruce Willis), bokser, który nie wywiązał się z układu z gangsterem Marsellusem.
Styl i język filmu - cechy charakterystyczne
"Zabijanie na śniadanie" wyróżnia się oryginalną narracją - akcja nie jest przedstawiona chronologicznie. Film zaczyna się od sceny w barze z neonowym napisem "Jack Rabbit Slim's", w którym Vincent i Mia spędzają wieczór. Dopiero później pokazane są wcześniejsze wydarzenia z udziałem Vincenta i Julesa. Ta zabawa konwencją wprowadza ciekawy efekt dla widza.
Język bohaterów charakteryzuje się potocznym, ulicznym stylem. Gangsterzy posługują się wulgaryzmami, dowcipkują i prowadzą swobodne dialogi o popkulturze. Stanowi to świadome nawiązanie do stylu kina klasy B z lat 70., które cenił Tarantino.
Film zawiera liczne nawiązania do innych dzieł popkultury, m.in. scena torturowania policjanta nawiązuje do filmu "Rezerwuar psów". Pojawia się też wiele aluzji do filmów samurajskich i kina karate.
Brutalność i przemoc w filmie "Zabijanie na śniadanie"
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów "Zabijania na śniadanie" jest pokazana w filmie brutalność. Takie sceny jak zastrzelenie młodego chłopaka w samochodzie, czy torturowanie policjanta wypełnione są drastyczną, krwawą przemocą. Tarantino celowo nasycił film takimi scenami, by szokować i prowokować widza.
Przemoc w filmie ma też często humorystyczny wymiar, np. scena rozstrzeliwania chłopaka w samochodzie została zrealizowana w zwolnionym tempie z muzyką w tle, co potęguje komiczny efekt. Kontrowersyjne sceny przeplatają się ze zwykłymi rozmowami bohaterów na codzienne tematy, tworząc specyficzny klimat filmu.
Tarantino tłumaczył, że chciał w ten sposób oddać brutalność świata przestępczego. Świadomie epatował widza przemocą, by pokazać jej odrażającą naturę. Dla wielu jednak sceny te okazały się zbyt drastyczne i niepotrzebnie brutalne.
Kontrowersje wokół premiery filmu w USA
Mimo entuzjastycznego przyjęcia na festiwalu Sundance, "Zabijanie na śniadanie" wzbudziło wiele kontrowersji po premierze w USA w 1994 roku. Głosy krytyki pojawiły się zwłaszcza ze strony organizacji broniących moralności i przeciwników przemocy w mediach.
Zarzucano filmowi, że epatuje brutalnością i szerzy kult przemocy. Krytykowano też wulgaryzmy w dialogach, które według niektórych przekraczały normy dobrego smaku. Z drugiej strony pojawiały się opinie broniące filmu jako dzieła artystycznego i krytykującego przemoc.
Ostatecznie "Zabijanie na śniadanie" okazało się filmem kultowym i przełomowym dla kina niezależnego lat 90. Jednak na zawsze pozostało obrazem kontrowersyjnym, który wciąż dzieli widzów i krytyków.
Wpływ i znaczenie filmu "Zabijanie na śniadanie" dla kariery Quentina Tarantino
Mimo kontrowersji "Zabijanie na śniadanie" przyniosło Tarantino światową sławę i uznanie krytyków. Jego debiut z miejsca został uznany za arcydzieło kina niezależnego lat 90. Styl Tarantino, łączący elementy kina gatunkowego, czarny humor i postmodernistyczną narrację okazał się przełomem.
Sukces filmu otworzył przed Tarantino drzwi do wielkiej kariery w Hollywood. Kolejne jego filmy, takie jak "Pulp Fiction" czy "Kill Bill" utrwaliły jego pozycję jako reżysera kultowego. Do dziś jest uznawany za jednego z najbardziej wpływowych twórców współczesnego kina.
Debiutancki film Tarantino na zawsze odmienił oblicze kina niezależnego. Pokazał, że można z sukcesem łączyć elementy kina gatunkowego z nowatorską, postmodernistyczną narracją. Po "Zabijaniu na śniadanie" już nic nie było takie samo.
Podsumowanie
"Zabijanie na śniadanie" to przełomowy film w karierze Quentina Tarantino, który na zawsze zmienił oblicze kina niezależnego. Obraz ten, mimo kontrowersji wokół brutalności i wulgarnego języka, zapoczątkował zjawisko tzw. "tarantinowego stylu" - łączenia elementów kina gatunkowego z nowatorską narracją. Debiut reżysera przyniósł mu światową sławę i otworzył drogę do wielkiej kariery w Hollywood. Do dziś "Zabijanie na śniadanie" uznawane jest za kultowy film lat 90., który wywarł ogromny wpływ na późniejszych twórców.